Opalanie natryskowe to dzisiaj dość popularna metoda mająca na celu uzyskanie estetycznego kolorytu na skórze. Czy osiągnięta w ten sposób opalenizna stanowi przeciwwskazanie do depilacji laserowej? Wyjaśniamy.
Czy tuż przed zabiegiem depilacji laserowej można opalać się natryskowo? Albo czy opalanie natryskowe można zastosować tuż po zakończeniu terapii laserem? To pytania zadawane przez wiele klientek salonów depilacja.pl. Poniżej dokładnie wyjaśniamy, jak wygląda ta kwestia.
Opalanie natryskowe – co to jest?
Opalanie natryskowe, znane także jako Airbrush Tanning, to jedna z najnowszych technik opalania. Polega na nałożeniu na skórę specjalnej mgiełki opalającej. Ta barwi skórę na brązowo i jednocześnie ma działanie nawilżające. Opalenizna powstaje wskutek reakcji chemicznej preparatu i aminokwasów naskórka. Opalanie natryskowe cieszy się dużym zainteresowaniem nie tylko ze względu na łatwość w osiągnięciu przyjemnego kolorytu. To metoda, która bardzo rzadko wywołuje reakcje alergiczne, a to oznacza, że może być stosowana przez większość osób.
Popularność opalania natryskowego wynika także z wysokiego poziomu bezpieczeństwa. Z metody tej mogą korzystać także osoby o bardzo jasnej karnacji, dla których naturalne opalanie, nawet bardzo krótkie, może skutkować poważnymi poparzeniami. Przed opalaniem natryskowym należy wykonać peeling oraz wydepilować ciało. Skóra musi pozostać sucha i czysta, co oznacza, że nie należy nakładać na nią żadnych preparatów, np. dezodorantów, mgiełek czy perfum. Poza tym zabieg nie wymaga specjalnego przygotowania, ani tym bardziej rekonwalescencji.
➡️ Przeczytaj również: Plamy posłoneczne – czym są i jak się ich pozbyć?
Na czym polega zabieg depilacji laserowej?
Szukasz bezpiecznego i efektywnego sposobu na uzyskanie estetycznej opalenizny? Wypróbuj opalanie natryskowe. Depilacja laserowa musi być jednak wykonana na nieopalonej skórze. Dlaczego? By dobrze zrozumieć tę kwestię, wyjaśnimy, na czym dokładnie polega zabieg depilacji laserowej. W procesie tym chodzi o wyniszczenie komórek macierzystych włosa. Wszystko po to, by nowe owłosienie już nie wyrosło. Laseroterapia składa się zazwyczaj z kilku, a czasem kilkunastu wizyt w gabinecie. Podczas jednego spotkania z kosmetologiem usuwanych jest do 30% włosów, tj. tylko te, które znajdują się tzw. anagenie, czyli fazie wzrostu. Po kilku lub kilkunastu zastosowaniach lasera finalnie wypadnie 90-95% wszystkich włosów poddanych zabiegowi.
Zabieg depilacji laserowej należy przeprowadzać wtedy, gdy w skórze nie doszło do rozpoczęcia procesu melanogenezy. Ten uruchamia się, gdy na skórze pojawia się opalenizna. Kluczowe jest, aby melanina, barwnik zawarty we włosie, pochłonął wiązkę lasera. W momencie występowania opalenizny, wiązka lasera może zostać pochłonięta przez melaninę naskórka. To oznacza, że zabarwiony naskórek „nie przepuści” światła lasera do włosa. To nie tylko tak naprawdę osłabi depilację, ale przede wszystkim może okazać się bardzo niebezpieczne, tj. spowoduje liczne poparzenia na skórze lub powstanie przebarwień.
➡️ Przeczytaj również: Depilacja laserowa a opalenizna
Depilacja przed opalaniem natryskowym
Depilacja laserowa a opalanie natryskowe – kwestia ta wydaje się jasna. Metoda natryskowa jest bezpieczna, więc można zastosować ją w miarę szybko w przeciwieństwie np. do solarium czy standardowego opalania na plaży. Dlaczego tak się dzieje? Opalanie natryskowe to nic innego jak nanoszenie na skórę specjalnego barwnika. Ten pozostaje tylko na powierzchni naskórka, nie wnika głęboko. Z tego powodu jest to metoda bezpieczna i na pewno nie pogorszy stanu skóry, nawet jeżeli ta jest bardzo podrażniona. Nic dziwnego, że opalanie natryskowe cieszy się tak dużym zainteresowaniem. To naprawdę szybki, efektywny i bezpieczny sposób na uzyskanie atrakcyjnej opalenizny. Bez ryzyka poparzenia czy podrażnień, także po depilacji laserowej.
➡️ Przeczytaj również: Wstydliwy problem wielu Polek- zapalenie mieszków włosowych
Depilacja po opalaniu natryskowym
Już wiesz, że depilacja laserowa po opalaniu natryskowym może okazać się nie tylko nieskuteczna, ale też niebezpieczna. Brązowy, opalony naskórek będzie “barierą” dla światła lasera. W efekcie może dojść do poważnych, bolesnych poparzeń.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego nie warto opalać się przed laseroterapią. Świeżo opalona skóra może być podrażniona i wrażliwa. Należy obchodzić się z nią wówczas bardzo delikatnie. Laser nie jest neutralny dla skóry. Także może powodować podrażnienia i tym samym jeszcze bardziej pogłębiać te osiągnięte w trakcie opalania.
Opalanie natryskowe a golenie nóg
Jaki związek mają opalanie natryskowe i golenie nóg? Oczywiście jedno drugiego nie wyklucza, choć trzeba pamiętać, że konieczne będzie samodzielne usunięcie włosków tuż przed opalaniem natryskowym. Nakładany preparat zostanie wówczas rozprowadzony równomiernie. Depilację depilatorem elektrycznym, maszynką jednorazową lub woskiem trzeba wykonać na około dobę przed opalaniem natryskowym. Oczywiście chodzi o części ciała, które będą poddawane opalaniu, np. nogi.
Opalanie natryskowe a depilacja laserowa. Kilka słów na koniec
Podsumowując – opalanie, także to natryskowe, stanowi przeciwwskazanie do depilacji laserowej. Przed rozpoczęciem laseroterapii nie należy opalać skóry w żaden sposób, gdyż to spowoduje powstanie bariery, która zablokuje dostanie się wiązki lasera do mieszka włosowego. Dodatkowo laser radzi sobie najlepiej z usuwaniem włosków wtedy, gdy kolor skóry jest bardzo jasny, a włos ciemny. Powstaje wówczas widoczny kontrast między skórą, a włosem. Laser lepiej sobie radzi w wyłapywaniem włosów. Jak najbardziej z opalania natryskowego można skorzystać na kilka dni po zakończeniu procesu depilacji laserowej. Dlatego nie zastanawiaj się dłużej i już dzisiaj zarezerwuj swój zabieg depilacji laserowej.