Czy promieniowanie UV jest szkodliwe? Zdecydowanie tak. Nadmierna ekspozycja na słońce może nawet doprowadzić do choroby nowotworowej. Niezbędna jest zatem odpowiednia ochrona, dzięki której będziesz cieszyć się zdrową i piękną skórą.
Każdego dnia narażamy skórę na szkodliwe działanie warunków atmosferycznych oraz promieniowania UV. Wielu ludzi nadal jednak myśli, iż krem z filtrem UV potrzebny jest tylko latem i to podczas silnych upałów. Nic bardziej mylnego! Promieniowanie UV występuje także w zimie. Może być wtedy bardzo szkodliwe dla skóry, zwłaszcza w przypadku jasnej karnacji. Z tego powodu ważne jest odpowiednie zabezpieczanie się przez cały rok.
Oczywiście w okresach mniej słonecznych filtry UV nie są wymagane w tak dużej mierze jak w czasie wakacyjnym. Mimo to warto stosować kosmetyki chroniące przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych (np. w postaci kremu do twarzy, która jest w zimie najbardziej wystawiona na czynniki zewnętrzne). Poniżej wyjaśniamy, dlaczego jest to tak ważne.
Czym jest promieniowanie UV?
Niewiele osób wie, czym tak naprawdę jest promieniowanie UV. Termin ten możemy spotkać przede wszystkim na opakowaniach kremów z filtrem, które masowo kupowane są głównie w okresie letnim. Mało kto zastanawia się jednak nad słusznością takiego działania. Warto zatem cofnąć się nieco w czasie, a dokładniej do lekcji fizyki w szkole, i przypomnieć sobie, że słońce emituje promieniowanie elektromagnetyczne. Charakteryzuje się ono różną długością fal. Są to:
- podczerwień,
- światło widzialne,
- promieniowanie ultrafioletowe (UV).
Promieniowanie UV dzielimy na trzy typy:
- promieniowanie UVC – pochłania je warstwa ozonowa atmosfery Ziemi, a zatem nie ma ono większego wpływu na człowieka;
- promieniowanie UVB – stanowi około 5 procent promieni UV, które docierają do powierzchni naszej planety. Charakteryzuje się różnym stopniem natężenia w zależności od pory roku albo dnia. Najsilniej objawia się latem pomiędzy godziną 10 a 15, zwłaszcza gdy niebo jest bezchmurne. To właśnie ten typ promieniowania powoduje powstawanie opalenizny i – co często za tym idzie – poparzeń słonecznych, a nawet nowotworów skóry;
- promieniowanie UVA – to pozostałe 95 procent promieniowania UV, które dociera do naszej planety. Jego stopień natężenia zależy od pory dnia oraz roku. W tym przypadku chmury nie zatrzymują promieniowania. Przedostaje się ono także przez szkło (np. szybę w samochodzie) czy naskórek człowieka. W związku z tym ostatnim może docierać do bardzo głębokich warstw skóry, co finalnie nierzadko doprowadza do negatywnych zmian (w najgorszym przypadku nowotworu). To samo promieniowanie emitowane jest także przez lampy w solariach.
Przeczytaj także:Depilacja laserowa a solarium – komentarz kosmetologa
Jak promieniowanie UV wpływa na skórę?
Czy światło UV jest szkodliwe w stu procentach? Powyższe informacje mogą tak sugerować. Tymczasem wystawianie się na promienie słoneczne w rozsądnych ilościach jest nie tylko zalecane, ale wręcz wskazane. Promienie UV aktywizują bowiem produkcję witaminy D3 w skórze. Odpowiedni poziom tej witaminy jest kluczowy dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Odpowiada ona za właściwe działanie układu immunologicznego, pracę mięśni czy zdrowe zęby oraz kości. Opalanie w odpowiednich dawkach może także pomóc w walce z niektórymi chorobami skóry, takimi jak atopowe zapalenie skóry czy trądzik.
Promieniowanie UVA wpływa jednak na starzenie się tkanek skóry. Promienie powodują tworzenie się wolnych rodników. Te spowalniają produkcję kolagenu, który odpowiada przecież za jędrność skóry. W tym samym czasie następuje także degeneracja elastyny, przez co naskórek traci elastyczność. Tym samym promieniowanie UV prowadzi do zwiotczenia skóry i powstawania zmarszczek. Efekt? Skóra szybciej się starzeje.
Wygląd to jedno, ale odpowiednia ochrona przed UV jest kluczowa przede wszystkim ze względu na zdrowie. Nadmierne opalanie może doprowadzić do powstania nowotworu, np. czerniaka. Co prawda, jest to najbardziej negatywny scenariusz, ale warto pamiętać, że jak najbardziej może on się spełnić. Często poprzedza go wysyp pieprzyków czy rogowacenie się skóry. Może to nie tylko oznaczać początek poważnej choroby, ale też samo w sobie bywa uciążliwe.
Promieniowanie UV a opalanie – jak nie poparzyć skóry?
Jak opalać się bezpiecznie? Przede wszystkim należy rozsądnie korzystać ze słońca. Powinieneś dbać o odpowiednie zabezpieczenie skóry, aby nie doprowadzić nawet do minimalnego jej poparzenia. W drogeriach znajdziesz dzisiaj wiele produktów do opalania. Na opakowaniach widnieje informacja o tzw. SPF, czyli Sun Protection Factor. To wskaźnik ochrony przeciwsłonecznej. Najniższy wynosi 2, a najwyższy 50. Im jest on wyższy, tym bardziej zabezpiecza skórę przed niebezpiecznym działaniem promieniowania UV.
Sun Protection Factor sugeruje, jak długo skóra może być wystawiona na słońce. Wskazuje, ile razy dłużej jest ona chroniona w przypadku zastosowania określonego filtru. Jak to obliczyć? Wychodzisz na 15 minut. Okazuje się, że nawet kwadrans wystawiania się na promieniowanie UV może wpłynąć negatywnie na skórę. Filtr SPF 20 będzie chronił Twoje ciało przez około 5 godzin (20×15 minut). Nie oznacza to jednak, że wystarczy posmarować się raz. Najlepiej co 2 godziny powtarzaj aplikację kosmetyku. Jeżeli wchodzisz do wody, powinieneś to robić częściej (nawet jeśli produkt określany jest jako wodoodporny).
Kremy z filtrem to bardzo skuteczne zabezpieczenie przed niekorzystnym działaniem promieniowania UV. Na nic zdadzą się jednak najwyższej jakości produkty, jeśli będziesz wystawiał skórę na słońce zbyt długo i w nieodpowiednich porach. W godzinach okołopołudniowych (11:00-15:00) promieniowanie jest najsilniejsze. W tym czasie nie zaleca się przebywania na słońcu – szczególnie w przypadku dzieci oraz osób starszych.
Przeczytaj również: Depilacja laserowa i opalanie. Na co uważać?
Ochrona przed promieniowaniem UV – oczy
Promienie UV szkodzą także oczom. Nadmierna ekspozycja na słońce może w dużym stopniu przyczyniać się do pogorszenia wzroku. Dlatego latem (i nie tylko) konieczne jest zakładanie okularów przeciwsłonecznych. Nie chodzi jednak o tanie egzemplarze (z bazaru czy sklepu z ubraniami), które zazwyczaj albo są wyposażone w filtry UV wątpliwej jakości, albo w ogóle ich nie mają. Wtedy nie tylko nie chronią wzroku, ale też mogą go pogarszać. Dobre okulary przeciwsłoneczne powinieneś nabyć w salonie optycznym. Dzięki temu będziesz mieć pewność, że dany model zapewni właściwą ochronę.
Nie wolno zapominać, że promieniowanie UV działa także przez szybę. Z tego powodu kremy z filtrem powinny być używane codziennie, także podczas podróży samochodem czy przebywania w domu w słoneczny dzień. Ochrona UV jest szczególnie ważna dla skóry, dlatego warto włączyć ją do swojej pielęgnacji. A Ty stosujesz kosmetyki z filtrem UV? Ograniczasz wystawianie się na słońce podczas wakacyjnych wojaży? Koniecznie podziel się z nami swoim doświadczeniem!